HALLOWEEN TEAM
Obchodzić, nie obchodzić?- oto jest pytanie (Hamlet też wygłasza tę kwestię z czaszką! ZAKAZAĆ!). Wspierać święto śmierci, przemycać dzieciom treści obce- niezgodne z naszą- polską tradycją? No nie wiem, sama już nie wiem: czy na zajęciach z języka obcego mówić o obcej tradycji czy o naszej? Przecież o obcej się nie godzi!
A teraz na poważnie. Zajęcia na Halloween są dla mnie zwykle pretekstem do ćwiczenia liczenia (maluchy uwielbiają niestraszną piosenkę “This is my favourite pumpkin”, na podstawie której możemy przeliczać oczy, nosy, usta) oraz wprowadzenia wyrażeń go away i come to me (na podstawie piosenki “Go away scary monster. BTW- jednego roku pewna rezolutna dziewczynka na koniec zajęć zaśpiewała “go away scary teacher”- co wcale mnie nie uraziło, a wręcz przeciwnie- uskrzydliło 😉 ). Oczywiście jest masa okazji do kształtowania i doskonalenia poszczególnych umiejętności. Ale Halloween to tradycja krajów anglojęzycznych, a my uczymy angielskiego- kto chce korzysta więc z moich propozycji, a kto nie- nie obraża się i nie przestaje obserwować bloga. W końcu o Świętym Mikołaju też coś wkrótce będzie… 😉
Dziś zabawy z moją super Halloweenową Drużyną 🙂
HALLOWEEN TEAM
CZEGO POTRZEBUJĘ: rolek po papierze toaletowym (jakże by inaczej!), kolorowego papieru, mazaków, kleju
Halloweenow-a Drużyna to podstawa! Można ją wykorzystać przy wielu wcale niestrasznych, za to atrakcyjnych aktywnościach. Może dzieci, zainspirowane swoimi guru ( 😀 ) same stworzą swoje ulubione potworki? Na razie pobawimy się tymi wykonanymi przez nas. Oto propozycje:
– Pomysł na utrwalenie słownictwa z zakresu Halloween? Członków naszej ekipy ustawiamy w różnych częściach pomieszczenia i puszczamy muzykę- ale jaką! Odpowiednią do nastroju. Ja zwykle korzystam z klasyki:
Edward Grieg “W grocie króla gór”
Dmitri Shostakovich “Waltz No. 2”
Wojciech Kilar – Walc z filmu “Trędowata”
(przesłuchajcie sobie jeszcze temat “Vampire Hunters” do filmu “Dracula”- robi wrażenie… Dzieciom bym tego nie puściła)
Można wczuć się w klimat 🙂 Na przerwie w muzyce mówimy: “Go to the pumpkin!”, a zadaniem dzieci jest znaleźć się tuż przy naszej dyni. Tak samo postępujemy z resztą załogi.
– Who are you?- możemy zrobić kalambury: rozdajemy poszczególne postacie dzieciom (w tajemnicy przed innymi), a ich zadaniem jest przedstawić się przy pomocy ruchu i głosu. Reszta dzieci zgaduje. W tej samej zabawie zachęcamy dzieci do głośnego przedstawiania się “I am…” lub po prostu jednym słowem np. monster.
– Come to me/ go away!- po wprowadzeniu piosenki (“Go away scary monster”), aby utrwalić słownictwo i dwa powyższe wyrażenia, każdemu dziecku dajemy jednego potworka. I tu dowolność- ci z Was, którym śpiewanie niestraszne zapraszają do siebie lub odganiają śpiewająco np. Come to me, scary ghost, come to me!/ Go away, scary Dracula, go away! (Draculę łatwiej zapamiętać niż vampire…) lub po prostu wołać 🙂 Dzieciom sprawia to mnóstwo frajdy! Pamiętamy o odpowiednich gestach dłonią lub nawet całymi rękoma.
– Face parts- to propozycja na aktywność indywidualną, stolikową. Sprawdzamy lub ćwiczymy w ten sposób znajomość części twarzy pytając dzieci: “What’s this?” lub “Where are eyes?”. Raczej nie wprowadzamy w ten sposób nazw poszczególnych części ciała, chociaż dla sprytnego nie ma niczego trudnego… 😉
– Who has green/ orange/ white?- powtórka kolorów. Warto przy tym mieć emblematy przypominające (mogą to być zwykłe kolorowe kartki lub klocki). Co Wy na to, żeby zamiast krzyczeć “ME!” każdy potworek wydał swój własny, niepowtarzalny odgłos? Tak, zrobi się hałas niesamowity, wiadomo, ale ile radości- wiedzą tylko ci, co przeżyli 😉
– HALLOWEEN BOWLING- moja ulubiona propozycja 😀 Ustawiamy naszą ekipę w zależności od potrzeb i pomysłów, dostosowujemy odległość i piłki do umiejętności i zasięgu dzieci i oddajemy się zabawie 😀 Przy okazji ćwiczenia zręczności i koordynacji wzrokowo- ruchowej utrwalamy słownictwo (znajomość nazw potworków jest przecież niezbędna!), przeliczamy ustrzelone zdobycze i porównujemy wyniki (What have you got? How many monsters have you got?, Who has less/ more?). Przy okazji pamiętamy o pozytywnym dopingu i zacieśnianiu więzi w grupie 🙂
W kolejnym wpisie więcej halloweenowych inspiracji. Coś policzymy, coś ugotujemy… ohoho, ale nowość, wiedźma gotująca magiczny wywar, no naprawdę… Będzie trochę inaczej- śledźcie uważnie!
Czy też kompletujecie już swoją Halloweenową Drużynę? Pokażcie zdjęcia! Pochwalcie się w komentarzach 🙂