EVERYONE MAKES POO

Marzec to u mnie na angielskim miesiąc tematycznie związany ze sprzątaniem. Była kartonowa pralka i pranie ciuszków po moim synku (tak- majtki też!), było przypomnienie nazw części ciała przy okazji ‘The bath song’, było klasyfikowanie przedmiotów i ich porządkowanie. Przyszedł także czas na sprzątanie psich kup. Pomysł wpadł mi do głowy rok temu, jednak dopiero teraz go zrealizowałam- w grupach zerówkowych. Reakcje? No cóż: niektóre typowe, a inne zupełnie dla mnie niespodziewane! Gdy zrobiłam ewaluację okazało się, że wszystkim się podobało, mało tego- rekwizyty zostawiłam dzieciom do dowolnego wykorzystania i nieskromnie powiem, że stały się jedną z ulubionych zabawek 😀

EVERYONE MAKES POO

CZEGO POTRZEBUJĘ: kart obrazkowych, tekstu wierszyka

Napisałam sobie krótką rymowankę, przygotowałam w Canvie stosowne obrazki, które zrobiły furorę (szczególnie te zwierzęce) 😀 Prezentowałam karty mówiąc jednocześnie wierszyk- dzieci miały możliwość powtórzyć nazwy różnych cech (właśnie przyszło mi do głowy, żeby porozcinać te karty, aby dzieciaki mogły samodzielnie dobierać przeciwstawne cechy). Dodatkowo zachęcałam dzieci do ruchu: walk, fly, swim, crawl. A już jak pokazałam zwierzęta z parującymi kupami- śmiechu było co niemiara 😀 Tak więc dowiedzieliśmy się, że nie tylko ludzie robią kupę, ale zwierzęta też- nawet ryby! 🐟 Na koniec wszyscy powtórzyliśmy ostatnie wersy nabierając pewności, że choć się różnimy to w niektórych sprawach jesteśmy tacy sami.

FAT AND THIN,

SHORT AND TALL,

NO MATTER IF YOU

WALK, FLY, SWIM OR CRAWL.

NICE AND UGLY,

SMALL AND BIG,

EVERY CREATURE:

BEAR, FISH, BIRD, PIG.

EVERYONE MAKES POO!

EVERYONE MAKES POO!

YOU AND ME,

ME AND YOU TOO!

CLEAN UP AFTER YOUR DOG!

CZEGO POTRZEBUJĘ: kolorowych kup wykonanych z modeliny, sylwetek psów lub figurek psów, szczoteczek wykonanych z patyczków i papieru, kubeczków, tekstu wierszyka

Tu dopiero zaczęła się zabawa! Na dywanie rozłożyłam sylwetki psów, kazałam dzieciom zamknąć oczy, a gdy nie patrzyły- podrzuciłam pieskom różnokolorowe kupy 😀 Ale była radocha 😀 Niektórzy bali się dotknąć, niektórzy zatykali nosy i głośno wołali “FUJ!”, a inni nie mogli się powstrzymać przed powąchaniem! 😀 Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy, a jednak! Niektórzy wąchali kilka razy, niedowierzając, że kupy nie mają zapachu.

Gdy dzieci już nieco ochłonęły zaprezentowałam wierszyk o sprzątaniu po swoim psie i pokazałam jak można to zrobić w warunkach przedszkolnych przy pomocy szczoteczki i kubeczka. W rytm rymowanki dzieci podawały sobie szczoteczkę, a na kogo wypadło, gdy wierszyk się skończył- ten wybierał sobie kolorową kupę i sprzątał. Nie muszę chyba mówić, że sprzątać chciał każdy 😉

CLEAN UP AFTER YOUR DOG!

CLEAN UP AND THINK!

DO IT WELL-

IT WILL NOT STINK!

Za drugim razem puściłam dwie szczoteczki, a następnie trzy. Gdy wypadło na kogoś, kto raz już sprzątał- oddawał szczoteczkę koleżance lub koledze. Na koniec już po polsku pogadałam z dziećmi po co w ogóle sprzątamy po psach.

A teraz anegdotka: niedawno wybrałam się ze swojej wsi Ursynów do tak zwanego wielkiego miasta celem obejrzenia filmu na trochę większym niż domowy ekranie. Jako że do seansu zostało mi jeszcze trochę czasu- weszłam w osiedle, żeby trochę poczuć wielkomiejski klimat. Lokalny koloryt nieco mnie zaskoczył, ale co Wam będę opowiadać- to trzeba zobaczyć na własne oczy. Proszę:

Po zajęciach przez dwa dni popołudniami słyszałam: “Ciociu, mogę kupy?”, “Mogę te karty ze zwierzętami i kupami?” 🙂 Najbardziej lubię, gdy dzieci naśladują mnie podczas swoich zabaw wchodząc w rolę nauczyciela i wychowanka. Dzieciaki wymyśliły też swoje zabawy np. w przeliczanie kup 🙂 Poniżej kilka fotek z takich zabaw z kupami 😀

Lubicie takie przyziemne sprawy? I nawet wpisują się w obecne trendy w oświacie: nie trzeba tęgiej głowy, żeby w tych zajęciach odnaleźć prawdę, dobro i piękno 😉 Buziaki :*