Blog

APPLE DAY

“Jabłko z wieczora- nie trzeba doktora” jak mawiał klasyk 😀

Choć na świecie różnie, w polskich przedszkolach Dzień Jabłka obchodzimy 28 września. Ja z jabłkami mam same miłe wspomnienia 🙂 Będę o nich pisać niżej, Wy tymczasem chwytajcie proste pomysły na zabawy w ten zwykły- niezwykły dzień 🙂

PICK ONE!

CZEGO POTRZEBUJĘ: zalaminowanych papierowych jabłuszek

No powiem szczerze, że nie chciało mi się marnować tuszu na drukowanie takiej ilości czerwieni… Poszłam więc na łatwiznę- wydruk konturu na czerwonej kartce, pomoc dziecka w kolorowaniu listków (zawsze drukuję więcej, żeby moje dziecko też coś miało z życia, a co :D), a potem już standardowo: wycinamy, laminujemy, wycinamy…

Na odwrocie napisałam markerem polecenia/ komendy. Jako że mam w tym roku angielski tylko w grupach 3-latków (i trzymajcie kciuki, żeby tak pozostało, choć przy obecnych problemach kadrowych wszystko się może zdarzyć 🙁 )- aktywności, które proponuję są mega proste i podstawowe. Ale i tu nie zabraknie języka angielskiego: swoje jabłuszka rozkładam na podłodze i zachęcając dzieci do włączenia się- recytuję rymowankę:

Apples, aplles,

yummy and sweet.

Apples, apples

pick one, quick!

Następnie proszę poszczególne dzieci, aby wybrały jedno jabłuszko, odczytuję polecenie i wspólnie je wykonujemy. W starszych grupach podczas recytowania rymowanki można przekazywać sobie przedmiot. Kto jest w jego posiadaniu, gdy rymowanka się skończy- ma prawo wybrać jabłuszko.

Ostatnio trochę robię w usprawnianiu ręki i ćwiczę z dzieciakami palce. Mam bawełniane kuleczki, nakrętki, ale też… pestki po śliwkach. Sama pilnuję w domu, żeby mój syn- owocożerca chwytał pestki i wyrzucał je samodzielnie do kosza- niech ćwiczy, usprawnia sobie sam w naturalnych sytuacjach 😉 Gdy pewnego dnia próbowałam podnieść z podłogi pestkę po jabłku to właśnie on przyszedł mi z pomocą i całkiem sprawnie uratował mnie z opresji- znaczy, że profilaktyka działa 😀 Od razu przypomniało mi się, jak w młodości koleżanka zbierała pestki po jabłkach, suszyła, a gdy miała już ich masę- nawlekała na nitkę i tworzyła pestkowy naszyjnik! Serio tak było! I tak sobie myślę, że to pionierskie eko rozwiązanie 😉 Czy ktoś jeszcze ma w pamięci taką biżuterię??? Eh, zwariowane lata 90-te… GIMBY NIE ZNAJO. (żartuję, jestem pierwszym rocznikiem gimnazjum 😀 )

miastodzieci.pl

GO AWAY!

CZEGO POTRZEBUJĘ: przytulanki jabłka (opcjonalnie: czerwonej piłeczki/ woreczka lub zalaminowanego jabłuszka z poprzedniej zabawy, ale spójrzmy prawdzie w oczy: w motywowaniu dzieci przedszkolnych do nauki rolę odgrywają gadżety…)

Mam! Zdobyłam za grosze (no dobra: za złotówki, ale było ich niewiele) licytując w jednej z akcji charytatywnych- pomoc finansowa na leczenie pewnego psa. Coś mnie tknęło i postanowiłam mieć. No i mam- super gadżet do jesiennych (ale nie tylko) zabaw. Wymyśliłam do tego taką zabawę:

Dzieci stoją w kole i w rytm rymowanki podają sobie kolejno nasze jabłuszko:

Apple day, apple day.

Who has apple- go away!

Na kim jabłuszko się zatrzyma- musi obiec całe koło i wrócić na swoje miejsce w możliwie najkrótszym czasie. Zabawę tę można też stosować w celu nauki/ utrwalenia/ powtórzenia nazw zjawisk atmosferycznych stosując w pierwszym wersie zwrot: sunny/ windy/ rainy/ cloudy/ foggy/ hot hot/ cold cold day w zależności od panującej aury.

A skoro już o pogodzie…

Na razie małymi krokami, ale jednak nieuchronnie zbliża się 1 listopada. Nieciekawa pogoda, zaduma, refleksja, zimno w nogi i w ogóle. No i wracamy zwykle z cmentarza, wydawać by się mogło, że nic dobrego już dziś nas nie czeka, a tu pozytywny akcent: wiewiórka. Przepyszne ciasto mojej mamy- z jabłkami, orzechami i cynamonem. Ciepła herbata. I mglisty dzień staje się jakby jaśniejszy 🙂

COUNTING GAME

CZEGO POTRZEBUJĘ: przytulanki jabłuszka (no tu już musi być przytulanka!)

To moja propozycja dla najmłodszych. Stoimy sobie w kole i podajemy jabłuszko odliczając do 5/ 10… do ilu możecie. Osoba, która ma jabłuszko jako ostatnia- podrzuca je i stara się złapać, po czym odliczanie zaczyna się od nowa. Głupie? Nudne? Nic nie wnosi? Niczego nie uczy? Spróbujcie, a zobaczycie 😉 (odliczanie, koncentracja, koordynacja)

GREEN OR RED?

CZEGO POTRZEBUJĘ: zalaminowanych jabłuszek w dwóch kolorach- zielonym i czerwonym (mogą być także kolorowe woreczki gimnastyczne), dwóch szarf lub kartek w tych kolorach

Na podłodze rozkładam kolorowe jabłuszka. W jednym miejscu sali umieszczam szarfę (kartkę) zieloną, w drugim- czerwoną. Zadaniem dzieci jest poruszanie się po sali w rytm rymowanki:

Yummy apples, green or red?

Yummy aplles- go ahead!

Gdy rymowanka się skończy każdy chwyta najbliżej leżące jabłuszko i biegnie z nim do określonego miejsca w sali. Gdy dzieci już trochę oswoją się z zabawą- zmieniam położenie kolorowych szarf po każdej turze.

Jeżeli podobają się Wam moje rymowanki i propozycje- koniecznie zajrzyjcie na fanpage Let Them Grow- znajdziecie tam więcej inspiracji. Polecam się też z e-bookiem New Nursery Rhymes- Autumn (skontaktujcie się ze mną przez Messenger).

Będziecie korzystać? Napiszcie w komentarzu 🙂 I cudownej jesieni życzę 🙂

Pliki do pobrania

  • jpg 2
    Wielkość pliku: 123 KB Pobrania: 128
  • jpg 3
    Wielkość pliku: 169 KB Pobrania: 149

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.