EASTER ACTIVITIES
Dzisiejszy wpis to krótkie podsumowanie tego, co pojawiło się na fanpage’u Let Them Grow w ostatnim czasie:) Pomysły z wykorzystaniem własnoręcznie robionych pomocy. Może przydadzą się jeszcze Wam rodzice- podczas lockdownu… Oby jak najkrótszego i miejmy nadzieję- ostatniego. Niektórym dzieciom wystarczy pokazać, poinstruować, a jestem pewna, że same pomogą w przygotowaniu wielkanocnych drobiazgów, a z czasem zorganizują czas rodzeństwu lub Wam- w ramach rozrywki i przerywnika w pracy… 😀 Życzę kreatywności i wieeeeeele cierpliwości 🙂
MR BUNNY- HOW ABOUT SOME LUNCH?
Tajemnica milutkich kuleczek- do czego się przydadzą? Otóż będą milutkimi ogonkami króliczków i posłużą- jakżeby inaczej- do zabawy wielkanocnej 🐰. Będziemy kształtować zdrowe nawyki żywieniowe, powtórzymy kolory i precyzję ruchów dłoni 🙂
Przygotowanie trwa chwilę: do kolorowych sylwetek króliczka doklejamy ogonki (klej typu magic), a z drugiej strony przyklejamy obrazki warzyw. Gotowe! 🤩
Rzecz polega na tym, aby zadać dzieciom- króliczkom pytanie powtarzając następującą rymowankę:
🐰 Mr Bunny, how about some lunch?
Which healthy veggie would you like to crunch? 🐰
Każdy króliczek kolejno odkrywa wybranego… króliczka 😁 Można przy tym nazywać kolory króliczków, ogonków albo po prostu ponumerować króliczki i sprawdzić znajomość cyfr 😉 Gdy dzieci odkryją warzywka- nazywają je, a na pytanie: Would you like to eat some carrots? odpowiadają: “Yes, please” lub “No, thank you” 🥕🥕🥕. Można zrobić też warzywny plebiscyt- policzyć ile dzieci z chęcią pochrupie marchewkę, a ile buraczka 😋😋😋. Ja użyję do tego kuleczek- ogonków, które mi zostały. Dziecko, które ma chrapkę na sałatkę będzie umieszczało przy odpowiednim obrazku jedną kuleczkę. (Aha, może się okazać, że za cenę dotykania milusiej kuleczki wszyscy nagle polubią brokuły! 😜 ).
(Do tej zabawy trochę zainspirowała mnie Edyta Pikulska- część z Was na pewno zna jej propozycje 😉 ).
I jeszcze jeden wariant zabawy- pomysł jednej z czytelniczek: króliczo- warzywne memory 🤩 Doskonała aktywność ćwicząca pamięć, a do tego wspaniały pomysł na wspólne spędzenie czasu 🙂
EASTER BUNNY CREW
Ekipa królika sama się nie zrobi więc do roboty! Do czego nam się przyda? Ano do wszelakich zabaw wielkanocnych: można powtarzać części ciała, kolory, odgłosy, bawić się nimi podczas tematycznych piosenek lub wierszyków. Wykonanie niezwykle proste- wystarczy kilka rzeczy. Ja do swoich wykorzystałam kubeczki po jogurtach, które owinęłam kolorowym papierem, dokleiłam charakterystyczne elementy- i gotowe 🙂 Kto ma pod ręką może wykorzystać kolorowe piórka, watę lub druciki kreatywne- wszystko co upiększy nasze postacie. A jako podstawy można równie dobrze użyć słoiczków lub rolek po papierze toaletowym 🙂
BIG EGGS ACTIVITIES
Wspominałam ostatnio, że mam też zestaw większych jaj… 🥚🥚🥚🥚🥚. A oto do czego je wykorzystuję:
Składanie skorupek jajek- ćwiczenie percepcji wzrokowej, doskonalenie znajomości kolorów, po wszystkim przeliczanie powstałych jaj, klasyfikacja wg kolorów, porównywanie liczebności zbiorów (more & less) (szczerze powiem, że tak to sprytnie wycięłam 😉 , że w niektórych przypadkach nawet sześciolatki musiały pogłówkować i poprzymierzać…).
W jednym ze sklepów internetowych widziałam takie jaja do kupienia, ale że od zawsze mam węża w kieszeni postanowiłam zrobić je sama. Kupiłam za to coś innego, czym pochwalę się wkrótce 😁
Dopełnianie do 10- rzecz polega na tym, żeby dobierać połówki jaj, aby suma cyfr wyniosła 10 .To dosyć trudne zadanie i moje dzieciaczki mają z nim problem. “Niestety wylądowałam w domu w zamknięciu i jeszcze nie zdążyłam przetestować, ale liczę, że uda mi się wrócić w sam raz na przedświąteczne zajęcia”- to cytat z facebookowego fanpage’a… Niestety nie udało się wrócić 😂 To nic- wykorzystam w przyszłym roku… a może podczas omawiania Farm Animals?
Dodatkowo wymyśliłam sobie, że podzielę dzieci na 2 grupy: BUNNY CREW i CHICK CREW. Każda ekipa po prawidłowo wykonanym zadaniu będzie mogła wrzucić do swego kubeczka pisankę. Taki element współzawodnictwa i jednocześnie współdziałania w zespole 🙂 .
(Nic mnie nie usprawiedliwia, ale nadmienię, że te brokatowe jajka mam od kilku lat, a zakupiłam je w czasie, gdy jeszcze nie miałam hopla na punkcie bycia eko 😅).
A jakie Wy macie pomysły na zabawy z jajami? Podzielcie się w komentarzach (zdjęcia mile widziane) 🙂 .