Show me what you have got? ;)
Lato w pełni, przeróżne owady wokół, niektóre zachwycają swoim wyglądem i kolorami, niektóre z kolei zaczynają nam doskwierać… Do obecności niektórych już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Aż tu nagle na spacerze taki widok:
Najprawdziwsza w świecie caterpillar!
Powiem Wam, że to pierwsza gąsienica, jaką udało mi się zobaczyć w tym roku- a mamy już końcówkę lipca! Jak to się stało? No idea. Ważne, że obserwując tego wstrętnego robala, który już niedługo stanie się fantastycznym motylem, wpadłam na pomysł prostej rymowanki i zabawy do niej- wszystko oczywiście w języku angielskim! Potrzebujemy jedynie kilku rekwizytów i możemy zaczynać. Nie zapomnijcie o nauczeniu się rymowanki!
SHOW ME WHAT YOU HAVE GOT
CZEGO POTRZEBUJĘ: słoika, kawałka papieru, kolorowych owoców/ warzyw (plastikowych lub drewnianych- na pewno macie w swoich pomocach), rymowanki
Zaczynamy od tego, że z dostępnych materiałów tworzymy caterpillar. Ja wykorzystałam jak zwykle to, co miałam pod ręką czyli słoik. Wyszła z tego gąsienica, którą wypełniłam owocami- kostkami do drinków.
Ta gąsienica będzie naszym magic boxem, z którego będziemy losować owoce i utrwalać ich angielskie nazwy. Sezon trwa, masa dobroci na straganach i ryneczkach, pełno kolorów, nic tylko wybierać i smakować! Wpisuje się to w wakacyjną tematykę.
A żeby dodatkowo ćwiczyć język angielski i rozwijać inne umiejętności (pamięć, poczucie rytmu, słownictwo) przygotowałam taką oto rymowankę:
Caterpillar,
Long and fat.
Caterpillar,
Show me what you have got?
Proste? Jak zawsze. Chwytliwe? Mam nadzieję. Spodoba się dzieciom? Jestem pewna! Wystarczy dodać odpowiedni ruch i wyjdzie z tego całkiem niezła zabawa, łącząca w sobie różne aktywności, a to w nauczaniu języka angielskiego lubię najbardziej.
Jeżeli kogoś przeraża fakt, że grzebiemy w buzi gąsienicy to co powiecie na wariant tej zabawy, w którym penetrować będziemy paszczę… hipopotama? 🙂
Do wykonania naszego hippo potrzebujemy tych samych elementów, co poprzednio.
Rymowanka brzmi następująco:
Hippo, hippo,
fat and big.
Hippo, hippo,
what did you eat?
Jeżeli chcecie być bardzo dokładnymi można zaznaczyć, że to tylko zabawa, a w rzeczywistości zarówno gąsienica, jak i hipopotam jedzą coś zupełnie innego (hipopotam roślinożerca je trawę lub siano- sprawdziłam).
I jeszcze jeden wariant zabawy. Ponieważ hipopotam to takie urocze zwierzę wybrałam go na bohatera następnej propozycji:
HIPPO
CZEGO POTRZEBUJĘ: maski lub opaski hipopotama (lub materiałów do jej wykonania przez dzieci), małych flashcards przedstawiających warzywa i owoce
Do tej zabawy bardziej angażujemy dzieci- można się bawić w parach, małych lub większych grupach. Jedno z dzieci jest hipopotamem- zakłada maskę. Tak, tak, rekwizyty są niezbędne, aby zabawa miała tzw. efekt wow. Poza tym dziecko może bardziej wcielić się w rolę hipopotama wykonując odpowiednie ruchy- koniecznie sprawdźcie czy samo podejmie aktywność dramową. Jeżeli nie- zachęćcie je do tego 🙂 Hipopotam losuje lub wybiera flashcard z określonym jedzonkiem, starając się nie pokazać jej innym. Reszta grupy recytuje wierszyk, po czym stara się odgadnąć, co też spałaszował nasz hipcio. Na początek proponuję wybrać 3-4 elementy tak, aby zabawa nie przeciągała się w nieskończoność przy wymienianiu kolejnych produktów. Oczywiście osoba, która odgadnie wciela się w rolę hipopotama i to ona ma prawo nosić maskę.
(Czasy pandemii wymuszają na nas reorganizację pracy i dostosowanie warunków zabaw do koniecznych obostrzeń i rozsądku. W tym przypadku dobrze by było, żeby każde dziecko posiadało swoją własną maskę/ opaskę. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykonało ją samodzielnie- są przecież wakacje i nie ma gnania z materiałem, wykorzystajmy więc czas na zajęcia plastyczne i twórcze).
Czy podobały się Wam dzisiejsze propozycje? Na pewno macie własne genialne pomysły na wykonanie zwierząt- podzielcie się nimi w komentarzach! Let them grow!